Nadmiar dyni wykorzystać można, a nawet trzeba,do wyprodukowania tych pysznych racuchów dyniowych. Polecam każdemu - robi się je piorunem i piorunem znikają też z talerza. Zwłaszcza z pysznym sosem tatarskim na opieńkach!!
Sopaipillas:
2 szklanki
puree z dyni
4 szklanki
mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g masła
2 łyżeczki
soli
Olej do smażenia
Upieczoną w piekarniku dynię (pokrojoną w kostkę - 20 minut, temperatura 180 stopni) blendujemy na gładką masę. Dodajemy do niej pozostałe składniki i zagniatamy na gładką, odchodzącą od rąk masę. Następnie ciasto wałkujemy na placek cieńszy niż 1 cm ale grubszy niż 0,5 cm. Szklanką wycinamy z ciasta koła. Palcami robimy w plackach dwie dziurki jedna obok drugiej.
Placuszki pieczemy z obu stron, na głębokim oleju, do zarumienienia. Podajemy ciepłe. Ciasto dobrze znosi zmrożenie i chłodzenie - jeśli zrobiliśmy za dużo - na pewno nie zaszkodzą mu dwa dni w lodówce albo kilkanaście w zamrażarce!!
Sopaipillas, chilijskie placki, dobrze smakują zarówno na słodko jak i na wytrawnie. Ja osobiście zakochałam się w tych plackach z tatarską omaćką z opieńkami zamiast pieczarek. Cudo!!